Kozłowski w końcu ulega i przyprowadza Michała. Michał prosi tylko o jedno – może przyznać się do włamania i do kradzieży, jeśli Kozłowski zgodzi się puścić Majce nagranie z dyktafonu Brosza. Kozłowski jest zdziwiony, ale puszcza nagranie. Majka słyszy prawdziwą rozmowę Michała z Broszem i wzrusza się. Michał szczęśliwy, że w końcu udało mu się oczyścić w jej oczach, oddaje się w ręce Kozłowskiego. Nagle Majka zaczyna rodzić… Tymczasem Aleksandra mówi Władysławowi, że poprzednia sprawa – związana ze spadkiem Duszyńskiego – jest już nieaktualna, ponieważ Michał nie jest ojcem dziecka Majki. Aleksandra przez przypadek dowiaduje się, że Majka właśnie rodzi i dzwoni natychmiast do Konrada, by ten zaraz jechał do szpitala. Aleksandra chce, żeby Konrad był przy Majce zamiast Michała - będzie to kolejny dowód, że to on jest ojcem dziecka. Majka dociera do szpitala szpital. Częstotliwość skurczy Majki świadczy o tym, że poród jest bardzo bliski.